Wicher Sadowne
Wicher Sadowne Gospodarze
2 : 2
2 2P 2
0 1P 0
ULKS Gołąbek
ULKS Gołąbek Goście

Bramki

Wicher Sadowne
Wicher Sadowne
55'
Nieznany zawodnik
rzut karny
60'
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
ULKS Gołąbek
ULKS Gołąbek

Kary

Wicher Sadowne
Wicher Sadowne
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
0
Nieznany zawodnik
0
Nieznany zawodnik
65'
Nieznany zawodnik
ULKS Gołąbek
ULKS Gołąbek

Skład wyjściowy

Wicher Sadowne
Wicher Sadowne
Brak danych
ULKS Gołąbek
ULKS Gołąbek


Skład rezerwowy

Wicher Sadowne
Wicher Sadowne
Brak dodanych rezerwowych
ULKS Gołąbek
ULKS Gołąbek

Sztab szkoleniowy

Wicher Sadowne
Wicher Sadowne
Brak zawodników
ULKS Gołąbek
ULKS Gołąbek
Imię i nazwisko
Mariusz Cabaj Trener

Relacja z meczu

Autor:

Adi

Utworzono:

15.11.2015

W sobotę, na zakończenie rundy podejmowaliśmy przedostatni zespół - Wicher Sadowne. Wyjazd, w którym obowiązkowo musieliśmy zgarnąć 3 punkty, jak było? O tym za chwile. Pierwsza połowa to absolutna dominacja naszego zespołu. Już od pierwszych minut, gospodarze nie mieli nic do 'gadania'. Nasz zespół dominował od pierwszych minut, mimo małego boiska to my praktycznie ciągle przebywaliśmy na połowie rywala co chwile tworząc znakomitą sytuację. Okolice 2 lub 3 minuty i znakomitą sytuację miał Karol Kruszewski, niestety bramkarz gospodarzy wybronił ten strzał.W 6 minucie Wicher nie miał już tyle szczęścia i po podaniu od Czarka, Karol bez większych problemów umieszcza piłkę w siatce. 1:0Można powiedzieć, że gospodarze nie wiedzą co się dzieje. Wybijają tylko piłkę przed siebie i skupiają się na faulowaniu naszych zawodników - to cała ich taktyka. Mamy kolejne znakomite sytuacje, m.in. Michał Kruszewski oddaje strzał z dystansu... minimalnie obok słupka. Paweł Kalenik ostrzeliwuje bramkę rywali ze stałych fragmentów gry. Piłka dosłownie tylko przelatuje a to obok słupka, bądź poprzeczki gospodarzy. Sypią się żółte kartki dla Wichra, sędzia i tak jest pobłażliwy, bo obraz gry wygląda tak: podanie - faul, wznowienie - faul.W końcu, w 24 minucie z prawej strony dośrodkowuje Dawid Skup, a zamykający akcję - Paweł Borkowski umieszcza futbolówkę w siatce. Jest to jego pierwsza bramka w barwach Gołąbka. 2:0.Gospodarze nie potrafią przerwać oblężenia pod swoją bramka. Mamy kolejne stuprocentowe sytuacje, niestety brakuje szczęścia. Początkowo myli się Karol Kruszewski, następnie Michał Kruszewski ponownie oddaje strzał minimalnie obok słupka. Akcja w środku pola, odbiera Adrian Czerski i wychodzimy 3 na 2, podaje do Michała Kruszewskiego i... spalony. Czy był ? To już pozostawia wiele do życzenia. Gramy dalej. Do końca pierwszej połowy nie schodzimy z połowy przeciwnika, niestety nie udaje się podwyższyć wyniku. Wychodzimy na drugą połowę trochę ospale. Ciągle to my kontrolujemy grę, gospodarze nie potrafią stworzyć żadnej akcji. Okolice 50 minuty i jesteśmy świadkami kontrowersyjnej decyzji sędziego.Po jednym dalekim wybiciu przez zespół Wichra, ich napastnik pędzi na bramkę, a Łukasz Suchożebrski chcąc go powstrzymać, robi wślizg i niestety fauluje go. Sędzia wskazuje na wapno i tutaj zaczyna się kabaret. Murawa jest grząska i bez problemu widać, że wślizg był zrobiony przed polem karnym, apelujemy o podejście sędziego do tego miejsca i tylko ocenienie sytuacji, jednak on nie dopuszcza myśli do swojej głowy, że mógł się pomylić - rzut karny. Zawodnik rywali pewnie umieszcza piłkę w lewym rogu bramki. 2:1.Rzucamy się do ataku. Dalej to my atakujemy, a gospodarze grają wyłącznie 'laga' do przodu i faulują. I znowu przeżywamy szok.Mimo, że to my kontrolujemy grę to w okolicach 60 minuty, znowu daleka piłka w okolice naszego pola karnego, zawodnik gospodarzy oddaje precyzyjny strzał z dystansu przy lewym słupku i mamy niestety 2:2.Zespół aż kipi ze złości i rzuca się natychmiastowo do strzelenia bramki. Mamy swoje sytuacje, po znakomitym dryblingu, strzał Michała broni bardzo dobrze bramkarz gospodarzy. Okolice 65 minuty, znakomite podanie do Karola Kruszewskiego, który wychodzi sam na sam z bramkarzem rywali i co? Oczywiście faul od tyłu zawodnika Wichra. Sędzie wyjmuje czerwony kartonik - nareszcie! Można się domyślić jak dalej wyglądała gra. My dalej gramy swoje, obijamy przeciwnika, ale ten dobrze się muruje i posyła 'lagi' do przodu na jedynego zawodnika z przodu. Zapomniałbym, posyła dalekie piłki i oczywiście fauluje notorycznie. Ciężko stworzyć jakąkolwiek sytuację podbramkową, bo po 2 podaniach następuje faul... 75 minuta, ponownie znakomity drybling Michała Kruszewskiego, który podaje do Damiana Wierzbickiego, ten znajduje się już praktycznie na 5 metrze i niepotrzebnie próbuje jeszcze oddać piłkę Michałowi, która wyłapuje bramkarz rywali. Wyśmienita sytuacja, szkoda! Ze stałych fragmentów tym razem próbuje Michał Kruszewski, ale znowu brakuje szczęścia. Sędzia napomina zawodników Wichra, szkoda tylko, że mówiąc 'kolejny faul będzie na kartkę' oznacza 'ten 5 kolejny faul będzie na kartkę', co lepsze tego samego zawodnika. Okolice 80 minuty po jednym ze strzałów z dystansu do piłki dopada Karol Kruszewski z boku pola karnego, zastawia się z piłką i jest faulowany od tyłu przez obrońcę. Co następuje ? Rzut wolny dla gospodarzy... Nie wiemy jak grać, bo po prostu nie możemy wymienić podania, bo następuje faul. 'Złota' myśl z ławki przeciwników ? Z akcją leci nasz zawodnik, a tam "wykoś go bez pardonu", "fauluj", "nie przepraszaj, tak graj". Szkoda, bo odbijamy się od muru, bądź bramkarz rywali ratuje swój zespół. Jest to chyba jedyny zawodnik, który zasługuje na pochwałę z zespołu gospodarzy. W okolicach 88 minuty, po nagminnych faulach co minutę, sędzia pokazuje drugą żółtą kartkę zawodnikowi gospodarzy a w rezultacie czerwoną. Co lepsze po tym wszystkim, nasz zespół jest praktycznie cały w polu karnym przeciwnika i następuje co? 'Lag' do przodu, tam wychodzi napastnik rywali praktycznie sam na sam z naszym bramkarze, ale bardzo dobrze broni Kamil Obłoza. Znakomicie ratuje nasz zespół w tym 'chorym' meczu. Nasze dalsze próby niestety nie przynoszą rezultatu i kończymy ten mecz podziałem punktów.

Aż nie mam siły podsumować tego meczu. Pierwsza połowa ? Znakomita, wymarzona i mógłbym zachwalać dalej, szkoda niewykorzystanych sytuacji, bo powinniśmy schodzić z wynikiem minimum 5:0, a jakby było i więcej to nikt by się nie zdziwił. W tym meczu, mogliśmy zobaczyć, jak piłka potrafi być czasem bardzo niesprawiedliwa. W drugiej połowie wyszliśmy trochę bez pomysłu, z nastawieniem 'jakoś to będzie' i straciliśmy 2 bramki z niczego, a gospodarze dobrze się zamurowali. Większość uzna, że narzekam, ale wynik tego meczu to jedna, wielka kpina. Mimo wszystko należą się pochwały za grę dla naszego zespołu. Graliśmy piłką, stworzyliśmy sobie masę wybitnych sytuacji, niestety na więcej nie pozwolił sędzia, który pozwalał faulować co chwilę zawodnikom gospodarzy, nie pokazując im kartek, bo nikt by się nie zdziwił, jeżeli rywale ujrzeliby w tym meczu nawet 5 czerwonych kartek. Na tym zakończę krytykować już gospodarzy, w końcu ta taktyka przyniosła im punkty.

Skład:K.Obłoza - C.Gil, Ł.Suchożebrski, M.Wierzbicki, A.Czerski - D.Skup (80' S.Zemło), P.Kalenik, M.Cabaj, P.Borkowski (70' D.Wierzbicki) - M.Kruszewski, K.Kruszewski

Bramki: 6' K.Kruszewski (C.Gil), 24' P.Borkowski (D.Skup)

Żółte kartki: 65' P.Kalenik, A.Czerski (po meczu za nadmierną agresję)

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości