W niedzielne popołudnie LKS Ostrówek podejmował przed własną publicznością drużynę ze Stanisławowa, która w tej rundzie zgromadziła na swoim swoim koncie 23 pkt i była tuż za nami w Tabeli. Przed spotkaniem było trochę obaw ze względu na kartki, przez które musieli pauzować dwaj kluczowi zawodnicy środka pola, S.Damętko i R. Szyszko. Trener R.Bala miał tego dnia do dyspozycji tylko 12 zawodników, więc nie wyglądało to zbyt optymistycznie.
LKS do pierwszej odsłony przystąpił uważnie i spokojnie czekając co zaprezentuje drużyna z Stanisławowa. Jak się okazało pierwsza część spotkania to dużo walki w środku pola i żadnej z ekip nie udało się poważnie zagrozić bramce rywala dla tego na przerwę schodziliśmy przy bezbramkowym remisie.
Druga część spotkania to koncertowa gra LKS-u, który rozpoczął od mocnego uderzenia bo już około 20 sekundy prowadziliśmy 1:0 a strzelcem bramki był P.Zalewski, który wyczekał bramkarza Tęczy i precyzyjnym strzałem nie dał mu szans.To był dopiero początek. Tęczowi nie zdążyli się otrząsnąć po pierwszej bramce, a było już 2:0 za sprawą P. Oniśka, który przejął piłkę w środkowej części boiska, zagrał na skrzydło do M.Kopacza a ten idealnie obsłużył M. Sosnowskiego i mieliśmy dwubramkowe prowadzenie. Piłkarze ze Stanisławowa próbowali sporadycznych akcji, jedna z nich mogła zakończyć się bramką, ale dobrze tego dnia dysponowany M.Kołodziej wybronił tylko w sobie wiadomy sposób i nie dał się pokonać w kluczowej akcji tego spotkania, gdyż po strzelonej bramce Tęczowi mogliby nabrać wiary na lepszy rezultat, na nasze szczęście tak się nie stało. LKS podbudowany interwencjami M.Kołodzieja nie zwalniał tempa i ponownie daje o sobie znać P.Oniśk , który perfekcyjnie zagrywa piłkę do Sosnowskiego i mamy 3:0. Kolejna bramka to ponownie popis wspominanej dwójki. M.Sosnowski kompletuje hattricka a Paweł zalicza trzecią asystę. Drużyna ze Stanisławowa próbowała nas nękać kontrami, ale nasi obrońcy wychodzili cało z opresji na czele z naszym golkiperem, który około 80' broni rzut karny. Wynik Spotkania na 5:0 ustala Ł.Gręda strzałem z 20 metrów. LKS miał jeszcze okazje na podwyższenie rezultatu ale zbyt egoistycznie zachował się M.Kopacz, który zamiast dogrywać do A.Buraka wybrał indywidualne rozwiązanie akcji i wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie.
LKS Ostrówek w ostatnim meczu rundy jesiennej bezlitośnie wypunktował zespół Tęczy i nie pozostawił złudzeń, kto zakończy tą rundę w dobrych nastrojach. Podopieczni trenera Roberta Bali zakończyli rundę na 3 miejscu z dorobkiem 27 pkt odnosząc 8 zwycięstw, notując 3 remisy i dwukrotnie doznając porażki tym samym sprawili wiele radości nie tylko sobie ale i wszystkim sympatykom LKS-u, zostawiając tym samym mnóstwa zdrowia na boisku.